wtorek, 4 czerwca 2013

Sznyty i nadwaga

Okaleczanie swojego ciała jest wynikiem bezradności, jest fizycznym niemym krzykiem o pomoc. Niedbanie o swoje ciało również jest oznaką braku wewnętrznej spójności, tylko wyrażonym w bardziej zawoalowany sposób. Nikogo przecież nie zaniepokoi człowiek, który ma problemy z jedzeniem, nikt nie zastanowi się nad tym, czy nadwaga nie świadczy o psychicznym bólu, o przeżytych traumach, czy nie ukrywa demonów przeszłości. Mało tego, taki człowiek myśli sobie, że po prostu nie umie się odchudzać, natomiast nie przyjdzie mu do głowy, że problem nie tkwi w jego układzie żywieniowym, ale w psychice, w tym, że prawdopodobnie ma problemy z pokochaniem i zaakceptowaniem samego siebie. I zamiast skupić się na wyleczeniu własnego wnętrza, katuje się nową dietą... Zaniedbywanie swojego umysłu również świadczy o tym, że nie panujemy nad swoim życiem, nad swoimi potrzebami i prawdziwymi chęciami. Nasze ciało jest ściśle połączone z naszym umysłem. Tworzą niezaprzeczalną jedność, która potrzebuje harmonii, bo inaczej człowiek czuje bolesne konsekwencje rozłamu. Osho w równowadze ciała i umysłu pisze: "Ciało jest widzialną częścią twojej duszy, a dusza jest niewidzialną częścią twojego ciała." dlatego niemożliwe jest, żeby zaniedbane ciało skrywało w sobie zadowolone pełne akceptacji Ja, zawsze będzie dźwięczał pomiędzy nimi dysonans. Czy człowiek, który wstydzi się swojego ciała, może je lubić? I czy człowiek, który nie szanuje swojego zdrowia, może czuć szacunek do samego siebie? Raczej nie, bo inaczej promieniałby zadowoleniem, wigorem i ogólną jak to kiedyś mówiono tężyzną fizyczną. A jeżeli nie za bardzo wierzymy w tę zależność pomiędzy ciałem a umysłem, to zastanówmy się nad kolejnymi zdaniami Osho:  "Jeśli zażyjesz LSD, przyjmie je twoje ciało, nie umysł, ale co zachodzi w twoim umyśle? (...) Albo z drugiej strony: jeśli masz marzenie erotyczne co dzieje się z twoim ciałem? Wpływ na ciało jest natychmiastowy." I jeszcze jedno, dosyć ważne, to, że są wokół nas osoby szczuplutkie, zgrabniutkie i wysportowane, nie znaczy niestety, że pozostałe powiązania pomiędzy ich ciałem i ich umysłem są doskonałe. Niestety tak łatwo nie jest ;) Bo o problemach świadczą również uzależnienia, fobie, zaburzenia psychosomatyczne i inne niefajne ograniczenia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz