sobota, 23 marca 2013

Prywatna stawa :)

Stawa - znak nawigacyjny, który ma postać urządzenia lub budynku. Stawa naprowadza statki i samoloty na  bezpieczny kierunek. A o to, by stawę postawić we właściwym miejscu dba człowiek. To człowiek ją projektuje, wykonuje, umieszcza. To człowiek dochodzi do wniosku, że stawa jest potrzebna, więc podejmuje skuteczne działania, żeby plan zrealizować. A więc - potrafimy wskazywać innym szlak? Potrafimy. Potrafimy zawracać ze złej drogi? Przynajmniej próbujemy. Dbamy o to, żeby ograniczyć ewentualne katastrofy? Dbamy. To tak samo powinniśmy postępować ze sobą. Każdy z nas ma taką wewnętrzną stawę, a mimo to utykamy na mieliznach, albo topimy się w zdradzieckich głębinach. Ostrzegawcze światełko naszej stawy mruga natarczywie, a my bezradnie gubimy się w swoim życiu. Donośne dźwięki naszej stawy rozbrzmiewają wokół nas, a my po omacku szukamy wyjścia - jak dzieci we mgle. Niekiedy świadomie oddalamy się od tych sygnałów, a czasami nie potrafimy ich dostrzec, bo nie umiemy się na nich skupić. Możemy z naszą stawą bawić się w chowanego lub w zwodniczego berka, ale to przecież głupota. Usiądźmy w spokoju nad brzegiem morza, jeziora, zanurzmy się w leśnych wspaniałościach, albo po prostu zamknijmy się w pokoju. Sam na sam ze sobą. Sam na sam ze swoją stawą. Sam na sam z umysłem i przemyśleniami. Efekty będą porażające, pod warunkiem że będziemy ze sobą szczerzy. Odkryjemy siebie - swoje marzenia, ograniczenia, lęki, potrzeby. Poczujemy swoją siłę, wyznaczymy swój Cel i wyruszymy w drogę. Nasza stawa i my :) 

W Polsce najbardziej znana para staw znajduje się w Świnoujściu. Są to Stawa Młyny (na zdjęciu) i Stawa Galeriowa. Ja siedziałam pod tym ślicznym wiatrakiem :)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz