wtorek, 5 marca 2013

Ą-Ę, czyli usta w ciup...

Ludzie bez poczucia humoru są niebezpieczni. Nigdy nie wiadomo, czy można przy nich być sobą, czy trzeba być Wielkim Mędrcem ze Zmarszczonym Czołem i Słownikiem w Ustach... Ludzie bez poczucia humoru śmiertelnie poważnie podchodzą do Twoich sugestii i jeżeli one minimalnie odchylają się od tematycznego pionu, to są już Politycznie Niepoprawne... To męczące, obracać się wśród takich nieomylnych słońc. Prawda jest taka, że uśmiechem można zdobyć świat, a zaciśnięciem ust można go obrócić w pył. Bądźmy ludźmi z krwi i kości do licha, a nie - papierowymi manekinami z sercami ze szkła. Emocje są po to, by je mieć, bo podkreślają nasz charakter, a nie po to, by usłużnie żonglować nimi pomiędzy tak zwanym ą-ę...  I uwierzcie mi - profesjonalizm nie ma nic wspólnego z naukowymi terminami wygłaszanymi z pełną wyższości miną. To jest już bardziej samozachwyt oratorski. Profesjonalizm ma i emocje, i wiedzę, i właściwe podejście do omawianej sprawy. No i wyczucie sytuacji.  Bo profesjonalista to człowiek, który profesjonalnie wykonuje swoją pracę, a nie ten, który jest Nieomylną Wyrocznią z Przerośniętym Ego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz