piątek, 12 lipca 2013

Najbliższa osoba

Dzisiaj skromnie. I o miłości. I nie o tej do siebie tym razem. Jeżeli macie wokół siebie najbliższą osobę, która Was wspiera, rozumie i mobilizuje do walki, to jesteście szczęściarzami :)  A jeżeli ta osoba nie jest w Was zapatrzona i ma własne życie wewnętrzne no to dialogi będą ciekawe, intrygujące, zabawne i frywolne. A jeżeli wokół siebie macie osobę, która  mówi Wam: nie dasz rady, albo: ja zrobię to lepiej, to uciekajcie, albo przynajmniej się zastanówcie, czy przy właściwej osobie jesteście. Najbliższa nam osoba powinna pomagać nam dojść do Celu, a nie podcinać nogi, powinna w nas wierzyć, a nie z powątpiewaniem patrzeć na ręce, powinna być z nas dumna, a nie wstydzić się naszej wyjątkowości. I powinna o nas dbać, a nie zaklepać wiecznego towarzysza życia, oprawić w ramki i dalej już nic... Człowiek nie lubi nudy, rutyny i marazmu, lubi za to pikantne mrrr..., które rozbija ramy codzienności. Człowiek nie lubi, gdy o nim w domu zapominają, woli, żeby o niego zabiegano, w przeciwnym razie umiera z tęsknoty za Wczoraj i szuka sobie lepszego Jutra. I pamiętajcie, to działa w obie strony, bo przecież i my dla kogoś jesteśmy tą najbliższą osobą o jakiej piszę :)
Buziaki i dobrej smacznej nocy Wam życzę ;)
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz