poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Sweet sielanka ;)

Dzisiejszy dzień spędzam w domu. Żadnych odwiedzin, żadnych obiadków, deserków, herbatek i kieliszeczków ;) Dzisiaj bawię się w swoim domku, na spokojnie, we właściwym rytmie, z wybranym przez siebie świątecznym menu i rozwijam własny pakiet zainteresowań :) I jest mi baaaardzo dobrze. :) Mam czas i na książkę, i na rozmowy, i na film, i na spacer, i na... siebie :) Ot, taka sobie sweet sielanka - jak to mówią ;) Moje koty są wniebowzięte, w końcu mają mnie wreszcie dla siebie. Mój Cel również sobie odpoczywa, nie śpieszymy się na razie do siebie i daliśmy sobie dziś na wstrzymanie. W końcu są święta, nie trzeba biec do swojego Szczytu, wystarczy o nim pamiętać.
A oto Baffiozo - Dziki Pogromca Plastikowych Pisanek. Jak tylko przyłapałam go na jego zgubnych igraszkach, strzeliłam kilka fotek. Pisankę zostawiłam w jego zębach i tak już była zmasakrowana... 
Miłej reszty świąt Wam życzę, nie objedzcie się za bardzo i odpocznijcie - tak, jak lubicie, a nie tak, jak życzą sobie inni  :)
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz