piątek, 19 kwietnia 2013

Prawo do niechęci...

Jeżeli wokół nas jest jakaś osoba, której nie lubimy, tak naprawdę jej nie lubimy, to darujmy sobie i nie starajmy się jej polubić na siłę. Nie każdego musimy lubić, tak jak i nie każdy musi lubić nas.  Pogódźmy się z tym, nie fochajmy i nie zmuszajmy nikogo do wyrażania uczuć, które są sprzeczne z jego możliwościami, potrzebami i chęciami. Nie budźmy też w sobie niezdrowego poczucia winy i nie wmawiajmy sobie, że MUSIMY każdego lubić, kochać i szanować. Nie musimy, bo nie każdy sobie na to zasłużył. My, owszem, powinniśmy szanować człowieka jako istotę ludzką, ale wolno nam czuć niesmak do jego wad. Mamy prawo powiedzieć: straciłem do tej osoby cały szacunek i słowa te niekoniecznie muszą być równoznaczne z przekreśleniem jej zalet. I nie mylmy niechęci z nienawiścią, bo niechęć jest normalnym odruchem, a nienawiść jest... zła, krzywdząca i nieludzka.  Świat jest duży, zmieścimy się na nim wszyscy, więc nie pchajmy się w towarzystwo osób, które wzbudzają w nas negatywne uczucia, a jeżeli inaczej się nie da, to bądźmy dla nielubianej osoby uprzejmi i zdystansowani. To w zupełności wystarczy :)  

A tutaj puma podobna do Baffiego :)

 
I Baffi podobny do pumy :)
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz