czwartek, 14 lutego 2013

Osobliwa walentynka ;)


Dzisiaj miły serduszkowy dzień i warto napisać o miłości :) Ale nie o tej erotycznej, rodzicielskiej czy małżeńskiej, tylko o miłości własnej - takiej normalnej, zdrowej, która nie ma nic wspólnego z egoizmem ani hedonizmem. Dla osoby, którą kochamy najbardziej na świecie jesteśmy w stanie zrobić wszystko, a dla siebie? Czy umiemy postawić osobiste priorytety ponad oczekiwaniami i wymaganiami innych? Czy potrafimy skupić się na własnym rozwoju, a nie tylko na kształceniu swojego dziecka, rodzeństwa, czy współmałżonka? Czy jesteśmy w stanie wygospodarować w ciągu dnia czas tylko i wyłącznie dla siebie? Jeżeli nie, to warto się tego nauczyć, żeby zachować równowagę i swoją przestrzeń życiową, a jeżeli tak - to bardzo dobrze, bo to cenna umiejętność :) Miłość własna polega na szukaniu siebie samego - na nazywaniu wad, na wynajdywaniu zalet, na leczeniu kompleksów i na szczerości względem siebie i innych. Taka miłość namawia nas do pozytywnych zmian, do ciągłego doskonalenia, do niezgadzania się na naruszanie własnej godności. Opiera się na czułej akceptacji tego, co niemożliwe do naprawy, na efektywnej pracy nad sobą oraz na przebaczaniu sobie i innym. Z pewnością znajdzie się jeszcze wiele cech, ale nie chodzi przecież o ich wymienianie, ale o zrozumienie mechanizmu takiego uczucia. A więc życzę Wam, żebyście kochali samych siebie i umieli czerpać z własnych talentów. A to dobro, które odnajdziecie w sobie i tak przekażecie pozostałym. W uśmiechu, w rozmowie, w szacunku dla innych. I życzę Wam żebyście mieli obok siebie ludzi, którzy będą Was wspierać, doceniać i kochać :) Bo przecież wszyscy na to zasługujemy i wszyscy mamy prawo o to walczyć. 

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz