niedziela, 26 maja 2013

Deszczowy post

Teraz u mnie leje deszcz.  Bębni ze wszystkich sił o szyby i miażdży dojrzałe krople na miliardy kropelek.  Świat stanął pod kopułą deszczu i moknie. Do tego burza, która rozświetla niebo wspaniałymi zygzakami.  A ja spokojnie siedzę w suchym pokoju, skrobię ten pościk i słucham Hansa Zimmera.  Jest mi bardzo dobrze :) Bardzo, bardzo dobrze. I to są właśnie takie chwile, w których człowiek czuje, że żyje. Czuje, że radość rozpiera się we wszystkich komórkach jego ciała, jak w wygodnych fotelu. Czuje, że błogość mości się we wszystkich zmysłach, jak szykujący się do spania kot. Czuje, że jest, istnieje, żyje w tej konkretnej wspaniałej chwili. Jest niedziela, jest Cel, jest Droga, są Perspektywy. Jest po prostu dobrze, bo sił do marszu nie brakuje, ani wytrwałości w dążeniu do swojego Szczytu.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz