czwartek, 9 stycznia 2014

Pod opiekę :)

Słuchałam wczoraj wywiadu z Lesem Brownem, mówcą motywacyjnym. I on powiedział, że aby osiągnąć sukces, trzeba "modlić się tak, jakby wszystko zależało od Boga i pracować tak, jakby wszystko zależało od Ciebie". I tak po prostu musimy robić. Koncentrować się na wybranym Szczycie, iść krok za krokiem w jego kierunku, nie poddawać się. Taki czas, w którym rzucamy się na głęboką wodę i nie wiemy, czy przypadkiem nie utoniemy, jest doskonałym momentem, żeby w pełni zaufać Bogu i swoim siłom. Taki czas, kiedy rzucamy się w przepaść pełną niewiadomych, jest doskonałym momentem, by całkowicie oddać się w opiekę Bogu i sobie samemu. Po prostu. Najłatwiejsza i najtrudniejsza rzecz pod słońcem :) Ale przecież ćwiczenie czyni mistrza :)

Dołączam link do tego wywiadu. Posłuchajcie sobie, nie zmarnujecie tych 20 minut :) 
http://www.youtube.com/watch?v=K9gtie-ChJ8&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DK9gtie-ChJ8&nomobile=1

A poniżej zdjęcia zachodu słońca. Nie, nie nad morzem :) Zrobione gdzieś ponad chmurami, kiedy wracałam z Londynu, gdzie byłam u siostry na świętach :) Uwierzcie, takie widoki zapierają dech w piersiach. A ja jeszcze piłam sobie kawusię, jadłam ciasteczko i napawałam się wspaniałością chwili :) Znaczy piłam kawusię, kiedy leciałam do Londynu, dzionek był wtedy :) Bardzo pogodny i przejrzysty :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz